Z codziennej praktyki wynika, że problematyczny właściciel lokalu w budynkach wielomieszkaniowych zdarza się statystycznie średnio raz na 10 - 15 mieszkań.
Konflikty są czasem na tyle zajadłe, że nie da się ich rozwiązać za pomocą rozmów, ani też za pośrednictwem zarządu, czy zarządcy wspólnoty. Konieczna jest często interwencja Policji, a nie rzadko finałem sporu są wieloletnie postępowania sądowe. Spory kończyć się mogą nawet wyprowadzką i zmianą mieszkania przez któregoś z właścicieli.
W jednej ze wspólnot, właściciel lokalu nabył lokal, którego okna wychodziły bezpośrednio na plac zabaw. W okolicy mnóstwo zieleni, park i sielska cisza. Ale gdy już wszyscy mieszkańcy się wprowadzili to zrobiło się gwarno. Osiedle zaczęło żyć własnym życiem. O to chyba chodzi w budownictwie wielomieszkaniowym. Właśnie na tym powinna polegać wspólnota mieszkańców. W końcu na plac zabaw wychodziło coraz więcej dzieci i momentami bywało dość głośno. Pojawiły się deskorolki, rowery i hulajnogi. Właściciel lokalu z oknami i tarasem skierowanym na plac zabaw był niezadowolony tym stanem rzeczy. Gdy tylko nadarzyła się okazja i podjęto uchwałę o montażu huśtawki, zaskarżył on tę uchwałę do sądu. I mimo sprzeciwu większości właścicieli, sąd przyznał mu rację. Bo środki na ten cel nie powinny iść z funduszu remontowego. A poza tym, właściciel ma prawo do spokojnego spędzania czasu. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że to przecież on sam zdecydował się na zakup mieszkania o tej konkretnej lokalizacji. Musiał więc się liczyć z tym, że na placu w przyszłości będą bawić się dzieci.
W efekcie końcowym właściciele lokali, którzy mieli dzieci, nie mogli zapewnić dzieciom takiej dodatkowej atrakcji, która sama w sobie będąc użytkowana nie powodowałaby żadnych hałasów.
W innej ze wspólnot jeden z właścicieli wkraczał na zebranie wspólnoty z dyktafonem i donośnym głosem usiłował ustawiać wszystkich po kątach. Twierdził on iż zarząd działa bezprawnie, zatem jest on władny prowadzić zebranie i być samozwańczym przewodniczącym. Za wszelką cenę starał się on zburzyć jakikolwiek porządek i wprowadzić terror w tej wspólnocie. I trzeba przyznać, że pozostali właściciele byliby pewnie jeszcze długo pod wpływem takich działań, dopóki do gry nie wkroczył prawnik i wszystkiego nie uporządkowano zgodnie z prawem. Dodatkowej pikanterii dodawał fakt, że właściciel ten nie odprowadzał na rzecz wspólnoty żadnych płatności i wprost mówił, że nie zamierza. Kwestionował wszelkie rozliczenia i dokumenty. Taki stan całkowitej aberracji i podważania wszystkiego, miał na celu właśnie takie niskie pobudki. Bowiem po czasie okazało się, że osoba ta była właścicielem jeszcze innego lokalu, w innej miejscowości i tam także nie regulowała żadnych zobowiązań, a liczne zobowiązania z różnych tytułów i lat, próbowało wyegzekwować kilku komorników. Finalnie właściciel ten stracił swój lokal, który sprzedano na licytacji.
W sytuacjach takich jak opisane z całą pewnością istotne jest by nie dać się zmanipulować jednostce, walczyć o swoje prawa we wspólnocie. Niekorzystanie z własnych praw i brak aktywności to największe grzechy członków wspólnot mieszkaniowych.
autor: adwokat Sebastian Kamiński
Dane kontaktowe:
Kancelaria Adwokacka
Nasz Prawnik
Toruń
ul. Panny Marii 3/5
87-100 Toruń
Gdańsk
ul. Skarpowa 63
80-145 Gdańsk
tel. +48 605 368 905
NIP 956-131-14-46
REGON 871716110
pomoc@prawnika.pl
Ta strona korzysta z plików cookie gdyż dzięki przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że wyświetlane treści lepiej odpowiedzą na Twoje potrzeby.
Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich, przetwarzanie danych, analiz rynkowych i statystycznych, sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w naszym serwisie dokładnie to, czego akurat szukasz i potrzebujesz.
Administratorem Twoich danych jest Kancelaria Adwokacka Nasz Prawnik, jak również partnerzy, z którymi stale współpracujemy.
Przetwarzamy Twoje dane zgodnie z Polityką ochrony prywatności. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Możesz ją w każdym momencie wycofać. Wycofanie jej nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.